Wciąż nie był pewien jak ma nazwać swoją… klątwę? Chorobę? Przypadłość? Póki co udawało mu się powstrzymać wewnętrzną bestię, nie pozwolił jej na objęcie kontroli. Rzadko się żywił, zresztą tylko na haimie pochwyconych wrogów.
Jego sieć lojalnych sług, agentów i szpiegów działała niczym dobrze naoliwiona maszyna, zadomowiona po dworach i głównych miastach w całej Europie. On sam skrył się w cieniu, jak lalkarz pociągał za sznurki, sterując wszystkimi operacjami, które rozpoczęły się wiele lat temu.
Oczywiście badał też innych ze swego „rodzaju”, zebrał pokaźne dossier o wielu z nich.
Byli nader dziwną grupą, rozsianą po wielu krajach. Niektórzy z nich przeszli już do legendy, opowieści o nich szeptano w długie zimowe wieczory, kiedy ludzie zabawiali się opowiadając straszne historie.
Stary książę, niegdyś pogromca Turków, teraz tylko stary człowiek
rozmyślający w swoim zamku ukrytym na krańcu świata. Szalona hrabina, tak uzależniona od haimy, że podobno brała w niej kąpiele. Francuska dziewczyna z Bretanii, wciąż wyglądająca jak tego dnia, kiedy Pradawny postanowił ją przemienić. Ale on sam był ostrożny, nie zbliżył się do żadnego z nich – jeszcze nie.
Teraz to Wiedeń wymagał jego obecności, tu, gdzie tyle planów i intryg miało wreszcie dobiec końca.
Nie mógł polegać tylko na swoich sługach, musiał się tu pojawić niczym pająk w środku pajęczyny, by upewnić się, że wszystko pójdzie zgodnie z planem.
Pośród cieni toczyła się wojna, a rzeka haimy rozlewała się każdej nocy po wąskich uliczkach. To dobry czas dla takiego jak on, w rzeczy samej…
***
Ludzie Kardynała to nietypowa frakcja, nawet jak na świat Anno Domini 1666. Jej przywódcą jest nieumarły Kardynał Richelieu. Zazwyczaj musi działać z ukrycia, nie może więc otaczać się wielką świtą. Dlatego oprócz kilku wiernych sług towarzyszą mu ghule.
PRZYWÓDCA - RICHELIEU
PRZYWÓDCA - RICHELIEU
Kardynał Richelieu, mąż stanu, jeden z największych polityków w historii oraz wielki patriota, będąc poważnie chorym obawiał się o przyszłość Francji i szukał sposobów na przedłużenie swojego życia, aby móc służyć ojczyźnie dłużej. Za wszelką cenę.
Richelieu spotkał się ze słynnym alchemikiem, Błękitnobrodym, który obiecał mu przedłużenie życia, kardynał został jednak oszukany.
Owszem, zyskał dłuższe życie, ale za cenę przemiany w wampira… Były kardynał powoli popada w obłęd i traci swą duszę, ale wciąż jest w stanie kontrolować żądzę krwi na tyle, żeby skierować ją przeciwko wrogom Francji.
Oczywiście o tym, kto jest wrogiem Francji decyduje on sam…
ROCHEFORT
ROCHEFORT
Tajemniczy człowiek z Meung. Skryty, małomówny, po czterdziestce, z blizną przecinającą lewy policzek. Brakuje mu też lewego oka.
Najmuje się czasem jako pojedynkowicz – zabójca na zlecenie. Niewielu wie, że tak naprawdę nazywa się Henri-Louis d’Aloigny, hrabia de Rochefort. Ma 47 lat. W młodości dworzanin królewski. Dość szybko zwrócił na siebie uwagę starego Richelieu i został agentem kardynała.
Brał udział w misjach w ościennych krajach. W Hiszpanii został zdekonspirowany w rezultacie wywiązała się walka w wyniku której stracił oko i dostał się do niewoli. Po kilku latach spędzonych na galerach udało mu się uciec, ale tortury i niewola odcisnęły na nim głębokie piętno. Po powrocie do kraju został najemnikiem i bezwzględnym zabójcą. Kilka lat temu spotkał ponownie swojego starego mocodawcę.
MILADY DE WINTER
MILADY DE WINTER
Historia Milady owiana jest mgłą tajemnicy. Urodzona ok 1640 r. trafiła do klasztoru. Uciekła z niego mając 16 lat.
Niedługo potem spotyka Atosa, któremu przedstawia się jako Anna de Breuil. Ten wkrótce się w niej zakochuje, oszołomiony jej urodą i intelektem. Żeni się z nią, lecz gdy odkrywa na jej ciele wypalone
znamię przestępcy, wpada w szał.
Annie (o ile to jej prawdziwe imię) udaje się uciec przed gniewem oszukanego męża. Wpadają na siebie po raz kolejny w Anglii, w 1660 r. Anna jest już wtedy Milady de Winter – wdową po baronie Sheffield, młodszym bracie lorda de Winter. Atos znajduje dowody na to, że otruła męża i przedstawia je lordowi. Jednak Milady po raz kolejny wymyka się z więzienia, uwodząc strażnika.
Po raz trzeci spotykają się w Wiedniu…
GWARDZIŚCI KARDYNAŁA
GWARDZIŚCI KARDYNAŁA
Najlepsi spośród dawnej gwardii kardynalskiej dostąpili zaszczytu stania się wiecznymi sługami Richelieu.
Ghule są wytrzymałe i nie starzeją się. W gwardi znajdują się wiec bardzo groźni wojownicy. Co więcej w nocy radzą sobie znacznie lepiej niż ludzie i nie znają strachu. Muszą jednak unikać czosnku, wody święconej i krzyży…
Gwardziści są znacznie bardziej zróźnicowani pod względem uzbrojenia niż pozostałe oddziały w grze.